niedziela, 15 lutego 2015

Keratynowe prostowanie włosów

Witajcie moi drodzy! :)

 Dzisiaj wpis o cudownym zabiegu odżywiającym włosy i uszczęśliwiającym ich właścicielkę..czyli keratynowe prostowanie włosów! Dlaczego się na niego zdecydowałam? Jak większość dziewczyn, które mają falowane/kręcone włosy przeklinam je i marzę jedynie o prostych włosach. Prostować można codziennie prostownicą, ale jakże jest to męcząca, długotrwała, a przede wszystkim strasznie niszczącą włosy czynność! W końcu umówiłam się na ten zabieg i 1 lutego oddałam się w ręce Pani, która miała zmienić moje marne kręciołki w piękną, prostą taflę, lśniących włosów. Prostowanie trwało od około 9:30 do 13:40...tyle pracy! 

                                      Jak to wyglądało?
  • najpierw umyłam włosy 3 razy, osuszyłam je ręcznikiem;
  • na włosach została rozprowadzona "pierwsza keratyna", włosy były suszone zimnym powietrzem, następnie prostowane;
  • następne 3 mycia i osuszenie ręcznikiem;
  • na włosach została rozprowadzona "druga keratyna" i następne kroki zostały powtórzone;
  • zadowolona Ala z efektu ;)
            Moje włosy przed zabiegiem


Moje włosy po zabiegu 


 Pewnie jesteście ciekawi ile kosztowało to cudo. Jak dla mnie to tylko 210zł, ponieważ włożono w to bardzo dużo pracy jak i czasu. Najważniejszym celem tego zabiegu jest odżywienie i odbudowa włosów, a proste włosy są "efektem ubocznym". Jak wyglądają teraz moje włosy? No niestety troszkę się pofalowały, ale dalej są w miarę proste..szczerze mówiąc to się nie dziwię, bo moje włosy są takie "buntownicze" ;) Czy stosuję jakieś specjalistyczne środki? Tak, zamówiłam szampon i odżywkę, które mają podtrzymywać efekt zabiegu. 
 Z całego serca chcę wszystkim dziewczynom polecić ten zabieg i jakże przemiłą Panią, która robiła mi ten zabieg- NATALIE KERATIN HAIR !