wtorek, 26 sierpnia 2014

Sesje, na co możemy się nie zgodzić?

Witajcie moi drodzy! :)
 Dziś post o sesjach, a w szczególności o tym na co możemy się nie zgodzić.

Alessandra Ambrosio by Jacques Dequeker
 Na początku przygody z modelingiem każda dziewczyna ma robioną dużą ilość testów(przynajmniej ja tak miałam). Modelki oswajają się z obiektywem, z każdą sesją rozluźniają się, aby nie wychodziły na zdjęciach wystraszone, jakby przed sobą zobaczyły ducha, pokonują też swoją "tremę", żeby nie wstydziły się pozować w przyszłości przed większą ilością osób, które będą na sesjach. Podczas pierwszych sesji pomału ćwiczy się pozowanie, układanie dobrze ciała, aby przez przypadek dziwnym trafem nie wyjść grubiej, mimika jest na razie praktycznie zawsze ta sama(chyba, że fotograf zażyczy sobie wyrażenia jakiś emocji)-lekko otwarte usta, z czasem na sesjach robimy już różne miny,różnie pozujemy. Początkujące modelki powinny wspominać na sesjach, że są początkujące, wtedy fotograf daje wskazówki jak pozować, czego nie robić, żeby nie wychodzić źle na zdjęciach.Warto ćwiczyć przed lustrem naszą mimikę, okazywanie różnych emocji i pozowanie. 

Anja Rubik by Terry Richardson
 Teraz przejdę do kwestii sesji w których nie chcemy brać udziału, więc czy modelki mają takie prawo? Oczywiście, że tak. Dziewczyny mogą odmówić, jeżeli temat sesji przeczy z ich dobrymi obyczajami lub narusza ich godność osobistą, więc mogą odmówić np. aktu czy czegokolwiek z czym by się źle czuły.


 A jakie jest moje zdanie na temat aktów? Osobiście nie lubię nagości i nie widzę piękna w takich zdjęciach, bardziej zmysłowe są dla mnie zdjęcia typu nagość zakryta, lekko widoczny zarys piersi czy pośladków, tkwi w takim zdjęciu tajemnica, sekret i takie zdjęcia jeszcze toleruję. Czy kiedyś się zgodzę na akt? Nie wiem, może ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz