piątek, 7 lutego 2014

Pierwsze ćwiczenia po chorobie

Witajcie moi drodzy! 
Dziś pierwsze ćwiczenia po tygodniowej przerwie, która była spowodowana chorobą-gorączka, osłabienie, katar i te sprawy, a jeszcze dzień przed moim rozłożeniem tato cieszył się, że tak długo nie łapie mnie żadne cholerstwo..a tu niespodzianka. 
Ćwiczę 4 razy w tygodniu w domu, wf jest 3 razy i raz basen, Mel B naprzemiennie z Tiffany i raz Callanetisc, dziś wybrałam Tiffany, bo jest mniej obciążające, a na "po chorobie" jest wręcz idealne, gdy ćwiczę "na zdrowo" trening nie jest męczący, ale dziś troszkę ze mnie wycisnął ;)
Może powiem Wam dlaczego ćwiczę..po to, aby schudnąć, około 3kg lub kilku cm z talii i ud oraz żebym spokojnie mogła ruszyć w świat mody, bo jednak agencja wymaga ode mnie zrzucenia "niepotrzebnych" cm. Ze strony znajomych, rodziców, babci-która uważa, że jedzenie to sama przyjemność, moje odchudzanie jest wielką głupotą..zostanę anorektyczką bla bla bla. Za bardzo lubię jeść, aby aż tak zwariować ;) Razem z ćwiczeniami staram się stosować dietę dr Haya (nie łączenia), ale po zjechaniu mojej wybranej diety, przez początkujących dietetyków w grupie na FB, zaczęłam jeść ryż z mięsem, makaron z rybą lub ziemniaczki z mięsem, lecz dalej łączenie tych produktów jest dla mnie małą zbrodnią...dobra rozpisałam się o tym, co nie trzeba. 
Dzisiejsze ćwiczenia: 
ROZGRZEWKA
ĆWICZENIA NA TALIĘ
ĆWICZENIA NA NOGI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz